Już w ubiegłym roku w Sejmie mówiono o projekcie, który ma wspomóc pracowników w ramach odkładania pieniędzy. Ustawę nazwano Pracowniczymi Planami Kapitałowymi. Kto na tym skorzysta? Poniżej przedstawiono najważniejsze kwestie dotyczące PPK.
W tym przypadku nie tylko pracownik będzie oszczędzał, ale dołoży się do tego pracodawca oraz państwo. Rząd obiecuje składkę powitalną oraz coroczną, co w sumie daje kwotę do 490 złotych. Ponadto, pracodawca zostanie zwolniony z odprowadzania składek na ZUS od rat przeznaczonych na PPK.
Program dotyczy przede wszystkim osób pomiędzy 19 a 55 rokiem życia. Starsi pracownicy będą mogli samodzielnie się do niego zapisać.
Akcja dla zatrudnionych jest dobrowolna. To oznacza, że będzie możliwość rezygnacji z PPK, ale po dwóch latach od podjęcia decyzji pracodawca będzie musiał jeszcze raz zaproponować podwładnemu, aby dołączył do projektu. Jeśli firma nie dotrzyma swojego obowiązku, zostanie obciążona grzywną w wysokości nawet 30 tysięcy złotych.
Przedsiębiorstwa będą zobowiązane do tego, aby przystąpić do projektu, natomiast będzie się to odbywać stopniowo. Na początku 2019 roku do PPK mają zostać wcielone duże firmy, które zatrudniają więcej niż 250 osób. W drugiej połowie roku mają do nich dołączyć przedsiębiorstwa, w których pracuje powyżej 50 pracowników. Mniejsze zakłady zostaną wcielone do PPK dopiero w kolejnym, 2020 roku.
Niemniej jednak kwota, jaką pracodawca będzie musiał zapłacić pracownikom, będzie jednakowa. Wynosi 1,5% podstawy składek na ubezpieczenie rentowe oraz emerytalne, przy czym firmy mogą zadeklarować chęć dołożenia do tego dodatkowych 2,5%.
Zatrudniona osoba z własnej wypłaty będzie odkładać 2% wysokości wynagrodzenia. Istnieje również możliwość dodania do tego kolejnych 2%. Należy pamiętać, że ta kwota będzie opodatkowana i dopiero po odjęciu danej należności, zostanie odłożona na koncie oszczędnościowym u pracodawcy. Jak wspomniałam wyżej, pracownik będzie mógł liczyć na składkę powitalną w wysokości 250 złotych z budżetu państwa oraz roczną, która wynosi 240 złotych.
Po osiągnięciu wieku emerytalnego, zatrudniony będzie mógł korzystać swobodnie z 25% kwoty, która została odłożona. Reszta będzie mu wypłacana w miesięcznych ratach.
